- Moc110 KM przy 9250 obr./min
- Max. moment obrotowy92 Nm przy 6500 obr./min
- Masa(na sucho)202 kg
Polityka cookies
Ta strona umieszcza w Twoim urządzeniu różne informacje, w tym tzw. pliki "cookies". Wykorzystujemy je, aby ułatwić korzystanie z serwisu poprzez dostosowanie treści serwisu do preferencji użytkowników oraz ciągłego jego ulepszania. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia Twojej przeglądarki akceptującej pliki "cookies", oznacza wyrażenie zgody na taką praktykę. Więcej o POLITYCE COOKIES przeczytasz TUTAJ.
AkceptujęTegoroczna edycja Ferrari Corsa Baltica po raz dziewiąty połączyła właścicieli Ferrari w imponującą kawalkadę ponad 30 superaut. Z uczestnikami imprezy spotkaliśmy się w Hotelu Seidorf w okolicach Karpacza, gdzie zaprezentowaliśmy nasze topowe modele Ducati.
Na przybywających w akompaniamencie dźwięku potężnych silników gości imprezy czekaliśmy z naszymi najbardziej zaawansowanymi technologicznie i najmocniejszymi motocyklami z oferty. W hotelu wyeksponowaliśmy ostatni dostępny w Polsce egzemplarz Panigale V4 R, a wejście do budynku pięknie zdobiły Multistrada V4 S, Streetfighter V4 S, Panigale V4 S, a także doposażone wieloma akcesoriami Panigale V2. Każdy z uczestników Ferrari Corsa Baltica otrzymał indywidualne zaproszenie na jazdę testową dowolnie wybranym modelem z dostępnej floty ponad 60 motocykli demonstracyjnych. Miłośnicy ekstrawaganckiego stylu, motoryzacyjnych emocji i zabawy w najbardziej ekskluzywnym wydaniu z podekscytowaniem poznawali parametry i nowinki technologiczne w motocyklach Ducati.
Skąpany w lipcowym, popołudniowym słońcu parking hotelowy przepełniony maszynami z Maranello i Borgo Panigale zachwycał mieszkańców Sosnówki i okolicznych miejscowości, a także turystów, którzy zdecydowali się na odpoczynek w tej części Karkonoszy. Rodzinne spotkanie Ferrari oraz Ducati było ucztą dla zmysłów, prawdziwym świętem dla entuzjastów włoskiej motoryzacji i wielbicieli dźwięku mocnych silników. Obok inżynieryjnych dzieł sztuki na dwóch i czterech kołach nie dało przejść się obojętnie. Widok tylu pięknych maszyn w jednym miejscu przyspieszał bicie serc wszystkich, niezależnie od płci i wieku.
Niekwestionowaną gwiazdą Corsa Baltica 2021 było Ferrari Monza SP1, czyli jednomiejscowy, ściśle limitowany model dla kolekcjonerów i największych fanów marki. Samochód inspirowany jest klasycznymi wyścigowymi speedsterami Ferrari sprzed 70 lat, więc nie oferuje dachu, miejsca dla pasażera, ani nawet przedniej szyby. Przy maksymalnej mocy wynoszącej 800 KM, generowanej z 6,5-litrowej jednostki V12, kask jest niezbędny do prowadzenia Monzy. Okazuje się jednak, że to nie jedyne podobieństwa z motocyklem. Przyspieszenie do 100 km/h w czasie poniżej 3 sekund przywodzi na myśl osiągi sportowych jednośladów. Podczas rozmowy z właścicielem niebieskiej Monzy SP1 dowiedzieliśmy się, że też jest motocyklistą i uwielbia jazdę z powiewem wiatru na twarzy - zarówno na motocyklu, jak i w swoim niecodziennym aucie. Za kierownicą Monzy wziął udział między innymi w historycznym i niezwykle prestiżowym wyścigu Mille Miglia, który przebiega drogami publicznymi północnych Włoch.
Rodzinne spotkanie napędzane pasją do włoskich maszyn imponowało potęgą bijąca od przepięknie zaprojektowanych samochodów i motocykli. Istny festiwal piękności w Sosnówce pod Karpaczem! Następnego dnia uczestnicy ruszyli do Poznania, a finał tradycyjnie już został zaplanowany w Trójmieście. Nie możemy doczekać się kolejnej, dziesiątej już edycji Corsa Baltica, kiedy znów zobaczymy kawalkadę Ferrari przemierzającą Polskę. Tymczasem warto zapoznać się z najnowszym, jedenastym numerem magazynu La Squadra, gdzie znajdziecie między innymi zdjęcia Ducati Panigale V4 S, które wykonał Andrzej Cieplik. Zachęcamy do lektury!