- Moc110 KM przy 9250 obr./min
- Max. moment obrotowy92 Nm przy 6500 obr./min
- Masa(na sucho)202 kg
Polityka cookies
Ta strona umieszcza w Twoim urządzeniu różne informacje, w tym tzw. pliki "cookies". Wykorzystujemy je, aby ułatwić korzystanie z serwisu poprzez dostosowanie treści serwisu do preferencji użytkowników oraz ciągłego jego ulepszania. Ustawienie lub pozostawienie ustawienia Twojej przeglądarki akceptującej pliki "cookies", oznacza wyrażenie zgody na taką praktykę. Więcej o POLITYCE COOKIES przeczytasz TUTAJ.
AkceptujęNa torze Mugello odbyła się kolejna runda Motocyklowych Mistrzostw Włoch. Kapitalnie zaprezentowali się w niej młodzi zawodnicy toruńskiego teamu – Mateusz Hulewicz i Daniel Blin. Obaj zawody ukończyli w pierwszej dziesiątce.
Ta runda w Mugello z całą pewnością będzie należała do najbardziej zaskakujących w całym tegorocznym cyklu mistrzostw Włoch. Wszystko za sprawą niezwykle zmiennej i kapryśnej aury. Była to wręcz prawdziwa pogodowa loteria, przez którą teamy do ostatniego momentu przed startem nie wiedziały czego się spodziewać. Po ulewnych deszczach i potężnej wichurze sobotnie kwalifikacje zostały anulowane. Do wyścigu Daniel Blin przystępował z 20 pola startowego, z kolei Mateusz Hulewicz stanął praktycznie tuż za nim, gdyż startował z 23 pozycji.
Obydwaj zawodnicy zespołu AF Racing Ducati Toruń zaliczyli bardzo udany start, szybko przebijając się do przodu. Po pierwszym okrążeniu Daniel Blin przesunął się na jedenastą, zaś Mateusz Hulewicz - na czternastą pozycję. Po kilku okrążeniach tor zaczął przesychać. Przy pogodowej ruletce jaką zaserwowało zawodnikom Mugello, wybór opon okazał się mieć decydujące znaczenie. Połowa stawki w klasie Supersport NG stanęła do rywalizacji na deszczowym ogumieniu, cała reszta na slickach. W przypadku Mateusza zespół postawił na opony przejściowe, Danielowi założono deszczowe. Ten wybór okazał się niezwykle trafny. Swoje zrobili też zawodnicy, którzy mimo zmieniającej się przyczepności, doskonale radzili sobie aż do końca tego wyścigu. Mateusz Hulewicz zakończył go na wyśmienitej dziewiątej pozycji, zaś Daniel Blin na dziesiątej, będąc przy tym pierwszym zawodnikiem, który dojechał do mety na oponach deszczowych.
Po sobotnim, jakże udanym wyścigu zawodnicy AF Racing Ducati Toruń bardzo optymistycznie podeszli do niedzielnej rywalizacji o punkty. Niestety, także i drugi dzień rywalizacji okazał się być pełen niespodzianek. Wyścig połączonych klas Supersport i Supersport New Generation oraz 600 CIV powinien wystartować o godzinie 17.10, jednakże z powodu groźnego wypadku, do którego doszło w poprzedzającym go wyścigu i oczekiwania na przylot helikoptera, ten start został znacząco opóźniony.
Po skróconej procedurze startowej zawodnicy klas SS, SSNG i 600 CIV ruszyli do walki. W trakcie pierwszego okrążenia doszło do kolejnego poważnego wypadku, który skutkował wywieszeniem czerwonej flagi oraz ponownym oczekiwaniem na przylot helikoptera. Po raz kolejny Daniel Blin oraz Mateusz Hulewicz ustawili się na linii startowej o godzinie 18.55, jednakże i tym razem pech nie ominął ich klasy. Raz jeszcze już na pierwszym kółku doszło do kolizji czterech zawodników. Wyścig ponownie przerwano. Rozlany na torze olej uniemożliwił dalszą rywalizację. W związku z tym sędziowie zdecydowali o odwołaniu drugiego wyścigu klasy Supersport NG i zakończeniu całych zawodów
– Liczyliśmy na bardzo dobry wynik, jednakże wyścigi są nieprzewidywalne i nie zawsze wszystko zależy od zespołu oraz samych zawodników – podkreśla Dariusz Małkiewicz, menedżer teamu. – Rundę na Mugello kończymy z najlepszym dotychczasowym wynikiem w mistrzostwach Włoch. Przed nami ostatnia już odsłona mistrzostw, która odbędzie się na Imoli. Czeka nas bardzo ciężkie zadanie, bo tor na którym przyjdzie się ścigać, jest bardzo wymagający, a nasz zespół pojawi się na nim dopiero po raz pierwszy. Jedno jest jednak pewne. Damy z siebie wszystko!
Ostatnia runda tegorocznych Motocyklowych Mistrzostw Włoch – CIV odbędzie się na legendarnym torze Imola w dniach 8-9 października.